poniedziałek, 24 grudnia 2012

Gwiazdkowe życzenia~



            Wszyscy krzątali się po dużym przedpokoju w domu Chie. Chłopcy przenosili stół i kanapy, żeby było więcej miejsca, a Chie patrzyła na nich z osłupieniem. W końcu podeszła do Hikaru.
- Możesz mi powiedzieć, co tu się dzieje? – spytała, lekko rozzłoszczona.
- Jak to: co? Życzenia trzeba złożyć! – uśmiechnął się.
- Ale w moim domu?
- Jest największy – blondyn wzruszył ramionami.
- Okej, rozumiem. Ale co oni tu robią?! – wskazała palcem na chłopaków z Viole.
- Czego chcesz? Oni też występują w Forever, nie?
- Przynajmniej na święta zakopmy topór wojenny, co? – poprosił Yoru. Za nim szedł jakiś chłopak, dziewczyna poznała go dopiero po chwili.
- Z tobą chętnie, ale nie z tym… tym… &^@#$!
- Chie, spokojnie, spokojnie – podeszła do niej Rio. – W następnych rozdziałach Ushio na pewno sprawi, że sobie powalczycie, nie?
- Oby – burknęła i odwróciła się.
- Nie rozumiem, o co się tak ciska – powiedział do Yoru Akio. – Wykonywałem tylko swoją robotę.
- Widocznie zalazłeś jej za skórę – zaśmiał się Makkura. – W każdym razie… Wszystko gotowe? – spytał wszystkich. Każdy po kolei skinął głową. – No to życzymy naszym Czytelnikom wesołych świąt?
- Dobra! Ja pierwszy! – ekscytował się Hikaru.
- Nie, wy razem – powiedziała Rio. – Dajecie.
- Dobra, no to… - zastanowił się Akairu. – My życzymy Wam prawdziwych przyjaciół, nie? – spojrzał na Yoru.
- I żebyście nie mieli takich problemów, jak my – przybili sobie żółwika.
- Ale życzenia – westchnęła Chie. – Może bardziej świątecznie?
- Wesołych świąt? – spytali w tym samym czasie.
- Dobra, może być – zgodziła się dziewczyna. – Teraz ja i Rio – wyszły przed wszystkich.
- My życzymy zdrowia, szczęścia i miłego odpoczynku przez święta! – uśmiechnęły się.
- No więc teraz ja i Yuuki – powiedział Hoshi.
- No to, ja życzę dużo fajnych dziewczyn w nocy i… - nie dokończył, bo kolega walnął go w głowę.
- A co jeśli to są dziewczyny, co? Poza tym, co to za życzenia?! Miałeś powiedzieć: Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku, a nie…
- Dobra, następni – oznajmiła Rio. Chłopcy zgaszeni wrócili na swoje miejsca.
- Duuużo fajnych prezentów! – zażyczył Kyouhei. – I pieniędzy!
- Ciebie jeszcze nie znają, więc się nie wychylaj – powiedział Akio. W oczach chłopaka pojawiły się łzy. – I nie becz. Zresztą, mniejsza. Ode mnie życzenia… Hmm… Żebyście zawsze mieli coś do roboty.
- Powiedział, co wiedział – westchnął Yoru. – Teraz ty, Konoha. Nie znają cię, ale co tam. Na pewno powiesz coś mądrzejszego niż Kyou.
- Emm… Wesołych Świąt… i… zdrowia… - powiedział nieśmiało. Wtedy do pokoju weszły dwa maluchy – Yo i Sho. Uśmiechnięci od ucha do ucha stanęli na środku pokoju.
- Wesołych świąt dla naszych kochanych Czytelników! – powiedzieli słodko.
- Oni to zrobili najlepiej – zaśmiała się Chie.

Bohaterowie złożyli życzenia, więc i ja muszę...
Niczego oryginalnego się nie spodziewajcie, bo nie umiem składać życzeń xD
No więc...
Życzę wesołych i spokojnych świąt,
wielu prezentów pod choinką,
miłego wypoczynku
i szczęśliwego Nowego Roku! ♥
Oprócz tego, mogę obiecać, że następne notki będą dłuższe, a nowa ukaże się już jutro ^^
Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT~! :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz